Znicze na grobach dla zwierząt
- Pets 24h
- 11 paź 2017
- 2 minut(y) czytania
Polskie Organizacje na rzecz zwierząt nastawiają się na cmentarze dla naszych czworonożnych przyjaciół. Budzi to wiele kontrowersji i uwag, głównie ze strony kościoła katolickiego. W dzisiejszych czasach to zachowanie ludzi, ich sentyment i trud żegnania się ze swoim najlepszym przyjacielem sprawia, że temat zaczyna być ponownie poruszany. Pierwsze miejsce do grzebania czworonogów w Polsce powstało w 1991 roku w miejscowości Nowy Konik. Niemal dziesięć lat wcześniej, w 1881 roku, powstał pierwszy cmentarz dla zwierząt na świecie i był położony w Londynie. Obyczaj chowania futrzastych domowników rozszerzył się za Oceanem Atlantyckim, w Usa i Kanadzie. Pogrążeni w smutku właściciele obchodzą w pierwszą niedzielę po 04 października tzw. zwierzęce zaduszki. To właśnie wtedy pali się na grobach najwięcej zniczy a pomniki przyozdabiane są świeżymi bukietami kwiatów i wieńcami. W warszawskim cmentarzu pochowano prawie 4,5 tysiąca zwierząt rożnego gatunku. Do dnia dzisiejszego, co rok, można spotkać tam wiele opłakujących swoich przyjaciół osób. Emocjonalna więź do swojego martwego pupila, jest tak silna, że ludzie zaczynają się modlić o życie wieczne dla pogrzebanego zwierzęcia.
Witold Wojda, właściciel " Psiego Losu", pierwszego w Polsce cmentarza dla zwierząt załamuje ręce. W wywiadzie dla tygodnika katolickiego "Niedziela" potwierdził, że nie spodziewał się takiego zachowania ludzi.
" Nie sądziłem, że tak będzie - mówi Witold Wojda, . - Część osób potraktowała to miejsce nie jako grzebowisko, ale jak cmentarz. A tym ostatnim przecież nie jest. "
Dziesięć lat temu pojawiły się przepisy nakazujące gminom urządzanie miejsc pochówku dla zwierząt. Prawo jednak zostało zmienione i gminy zostały zobowiązane jedynie umożliwić mieszkańcom unieszkodliwianie padłych zwierząt. Nowela zahamowała powstawanie kolejnych grzebowisk. Dzisiaj, oprócz Konika Nowego, podobne miejsca są m.in.: w Szymanowie pod Wrocławiem, Rybniku, pod Bydgoszczą oraz Rzędzianach koło Białegostoku.
"Na „Psim losie” większość kwater jest oznaczona numerem oraz imieniem zwierzęcia. Ale coraz częściej proste groby zastępowane są granitowymi płytami ze zdjęciem pupila, latami życia oraz dedykacjami: „Nigdy cię nie zapomnimy”, „Do zobaczenia po drugiej stronie tęczowego mostu” itp. - Zaczęło się od tego, że ktoś na kwaterze położył kamień, ktoś inny zdjęcie. Potem pojawiły się małe pomniki - mówi Wojda. - Były też osoby, które chciały postawić krzyż, ale na to się nie zgodziłem. Podobnie jak na zostawianie na tablicach różańców. Jestem osobą głęboko wierzącą i uważam, że nie należy pewnych porządków mieszać - mówi Witol Wojda" Dla mnie grzebowisko pozwala na godne rozstanie się ze swoim zwierzęciem, a nie czczenie ich jak zmarłych ludzi - dodaje.
Obecne miejsca pochówków dla zwierząt:
Bytom
Nowy Konik
Ropszyce
Łódź
Szymanów
Rybnik
Bydgoszcz
Rzędziany
Niebawem nowe mają powstać w Krakowie i w Gdańsku

Comments